Źle obliczone zapotrzebowanie energetyczne
W celu redukcji zbędnej tkanki tłuszczowej należy spożywać mniej kilokalorii niż spala organizm w ciągu dnia. Na zapotrzebowanie energetyczne, a zatem również na kaloryczność diety ma wpływ wiele czynników (m.in.: masa ciała, wzrost, wiek, poziom aktywności fizycznej). Na część z nich nie mamy wpływu, ale taki parametr jak aktywność fizyczna jest modyfikowalny. Poziom aktywności fizycznej to element najtrudniejszy do oceny, a generuje znaczącą ilość energii, dlatego też ustalenie i modyfikacje diety warto pozostawić doświadczonemu dietetykowi.
Nieświadome podjadanie
Kolejnym elementem oddalającym od celu mogą być z pozoru drobne odstępstwa. Bywa tak, że w wyniku restrykcyjnej diety wrasta odczucie głodu, a ochota na coś słodkiego jest coraz silniejsza. Zdarza się, że w ciągu dnia zupełnie bez świadomości podjadamy to co mamy w zasięgu wzroku. Jedzenie jest także formą nagrody i często towarzyszy ważnym wydarzeniom. Cotygodniowe spotkania z przyjaciółmi, obiady rodzinne i inne uroczystości nie są sprzymierzeńcem w dążeniu do szczupłej sylwetki, a często oddalają nas od zamierzonego celu. Odpuszczanie sobie w weekend czy wprowadzanie cheat meal’a często jest usprawiedliwiane dodatkową aktywnością fizyczną. Jednak nie zawsze kaloryczność spożytego produktu jest równoważna liczbie spalonych kalorii, którą zwykle przeszacowujemy.
Zbyt mało ruchu
Sama dieta to nie wszystko, to aktywność fizyczna ma wpływ na dużą część naszego zapotrzebowania na kalorie. Podczas stosowania diety niestety bywa niedoceniana i często zrzucana na drugi plan. Jednorazowy, spontaniczny trening raz czy dwa razy w tygodniu nie zwalnia nas z aktywności w pozostałe dni, dlatego warto zwrócić uwagę na aktywność związaną z życiem codziennym taką jak przemieszczanie się, robienie zakupów czy sprzątanie.
Niewłaściwy sposób monitorowania postępów
Dla wielu z nas jedynym i skutecznym narzędziem do monitorowania osiągnieć jest waga łazienkowa, a ona lubi płatać figle. Gdy nie pokazuje mniejszej wartości lub gdy wskazuje dużo większą liczbę niż dnia poprzedniego dopada nas frustracja. Należy jednak pamiętać, że na masę ciała wpływa wiele czynników. Głównymi z nich jest zawartość treści pokarmowej czy zatrzymanie wody w organizmie. Dlatego też postęp diety należy określać na podstawie tygodniowej uśrednionej masy ciała. Pomiar dokonywany powinien być o tej samej porze, na czczo, po skorzystaniu z toalety. Dopiero takie notowanie wyników pozwoli na określenie skuteczności stosowania diety. Warto także mierzyć obwody, a jeszcze lepszą metodą będzie analiza składu ciała. Jest to pomiar dokonywany na specjalnym urządzeniu, który dostarcza informacji nie tylko o masie, ale także o jego składowych takich jak tkanka tłuszczowa, tkanka mięśniowa czy zawartość wody.
Zbyt krótki sen
Sen jest bardzo ważny w procesie odchudzania i odpowiednia jego ilość pomaga w trzymaniu się założonego planu. Mimo świadomości, że należy spać 7-8 godzin, często nie poświęca się wystarczającej ilości czasu na spoczynek nocny. Jego niedobór zwiększa stężenie greliny (hormonu odpowiedzialnego za uczucie głodu), a obniża stężenie leptyny (odpowiedzialnej za uczucie sytości). W konsekwencji czego, gdy się nie wyśpimy możemy odczuwać zwiększony głód towarzyszący nam nawet przez cały dzień. Zwiększa to ryzyko podjadania, a co za tym idzie spożycia zbyt dużej liczby kalorii. Ponadto zarwana noc wywiera negatywny wpływ na gospodarkę węglowodanową co również może utrudniać redukcję masy ciała.
Zapominanie o wahaniach masy ciała
Wahania masy ciała podczas diety zdecydowanie częściej występują w przypadku kobiet. Wynika to z szeregu zmian hormonalnych zachodzących w ich organizmie. Uzależnione jest to od fazy cyklu menstruacyjnego. Podczas trwania lutealnej fazy cyklu, pęcherzyk Graafa przekształca się w ciałko żółte wydzielające progesteron. To właśnie ten hormon odpowiedzialny jest za zatrzymywanie wody w organizmie oraz powstawanie obrzęków. Pomiary masy ciała należy zatem wykonywać w pierwszej fazie cyklu, najbezpieczniej w 4-7 dniu. Dlatego też, zanim porzucimy dietę uznając ją za nieskuteczną, zastanówmy się, co dokładnie mogło spowodować chwilowy wzrost lub zatrzymanie spadku masy ciała.
Podejmując kolejną próbę redukcji uzbrój się w cierpliwość i nie poddawaj się przy pierwszym lepszym niepowodzeniu. Zaufaj specjaliście, a efekty Twojej walki będą nie tylko spektakularne, ale i długoterminowe.